Czar prysł




Czar prysł

Powiedziałeś hokus pokus,
Powiedziałeś czary mary,
I zaczęłam widzieć świat
Przez różowe okulary.

Słowa Twoje jak zaklęcie
I magiczne ruchy ciała,
Też dostrzegłam błysk w Twym oku,
Twoja magia na mnie działa.

Usłyszałam to, co chciałam,
Uwierzyłam, że to cuda,
Jednak świat w tych okularach
Tak naprawdę to ułuda.

Bo myślałam, że ta chwila,
Że ten czas spędzony razem
Będzie moim nowym celem,
Pewnym życia drogowskazem.

Ale czary, jak to czary
To iluzja bez przyszłości,
Magia przecież nie trwa wiecznie,
Prysnął czar rzeczywistości.

Photo by: niesprzedawaj.net

Wiosenne porządki



W mojej głowie nieporządek,
Nieporządek w mojej szafie,
Chyba mogłabym posprzątać
Tylko czy ja to potrafię?

Powyrzucać wszystkie śmieci,
Wszystko to, co nie pasuje,
Wszystko to, co sprawia, że
Ten bałagan dominuje.

To, co burzy równowagę,
Co zaczyna być rutyną,
To, co chociaż jest przyjemne
Sprawia, że łzy same płyną.

Bo w tym całym bałaganie
Pogubiłam się zupełnie,
Zatraciłam swoje ja,
Zachowuję się bezczelnie.

To, co było dla mnie ważne
Rangę swoją utraciło,
To, co kiedyś zbudowałam
Nagle mi się zawaliło.

Niepoukładane myśli,
Brak spokoju i harmonii,
I te ciągłe niewiadome
Czy jest coś, co lęk ukoi?

Boję się każdego ranka,
Boję się za dnia
I wieczorem też niepokój,
Że strach będzie w moich snach.

Ta gonitwa Bóg wie za czym,
Pycha, próżność i pragnienia
Zdezorientowały mnie
Przez co nic już nie doceniam.

W mojej głowie nieporządek,
Nieporządek w mojej szafie,
Czas najwyższy zacząć sprzątać
I uwierzyć, że potrafię.





Photo by: https://www.facebook.com/sensterapia